Pierwotna wersja toru powstała w 1964 roku i już w roku następnym przeszła modyfikację polegającą na dodaniu kolejnego odcinka o długości ponad 1.5 km. Położenie w północnej części Kanady szybko dało o sobie znać poprzez szybkie niszczenie się nawierzchni toru a także powstające pęknięcia co spowodowało że w dwóch wyścigach o GP Formuły 1 rozegranych na tym torze, wiele ze startujących bolidów nie wytrzymało trudów wyścigu i nie dojechało do mety. od 2000 roku tor jest własnością Lawrence'a Strolla, którego mogą kojarzyć fani Formuły 1, jako, że jego syn wystartuje w sezonie 2017 za kierownicą Williamsa. Zaraz po zakupie Stroll zatrudnił architekta Alana Wilsona w celu dokonania zmian na torze, głównie z myślą o poprawie bezpieczeństwa. Przebudowa zakończyła się w 2004 i zaowocowało to zwiększeniem zainteresowania torem przez liczne amerykańskie i kanadyjskie serie wyścigowe. Główne zmiany dotyczyło wydłużenia pit-lane, poszerzenia prostej startowej i dodania szykany w drugim zakręcie, choć szykana ta - tak jak w wersji toru, którą pokonywać będą kierowcy Royal Racing może zostać ominięta jadąc starą nitką toru. Rekord toru wynosi obecnie 1.16.776 i został ustanowiony w 2007 roku przez Tristana Gommendy'ego w samochodzie Panoz DP01.

Po powrocie do ścigania, Darsoon zaliczył swój pierwszy weekend wyścigowy dwa tygodnie temu w Brazylii. Był to weekend nie byle jaki, gdyż kierowca BMW zgarną wszystko co było do wygrania. CO ciekawe nie pozwoliło mu to jeszcze na wskoczenie do czołowej dziesiątki i dzięki temu na Mont-Trmblant wystartuje, podobnie jak na Interlagos, bez balastu.

MaciekS., który nie mógł pojawić się na starcie w Brazylii (jak wspominaliśmy plotka głosi, że zabalował, choć oficjalny komunikat zespołu IOM to problemy z wizą), stracił prowadzenie i spadł aż na szóstą pozycję, co pokazuje jak wyrównana jest w tym sezonie stawka. Na jego nieobecności najbardziej skorzystał maro, który wskoczył na pozycję lidera, wyprzedzając tak MaćkaS. jak i Zagmana. Ten drugi wyraźnie zmaga się z balastem, jednak mimo wszystko dzięki wytrwałości cały czas znajduje się w czubie tabeli. Maro jak zwykle jest szybki, ale teraz będzie musiał sobie radzić z dodatkowym pełnym obciążeniem, co po czasówkach zdaje się nie robić na nim większego wrażenia.

Jednym z zawodników. który może się tu pokazać z dobrej strony jest Wichura, który już pokazał w tym sezonie przebłyski prędkości a także niewielką ilość błędów. Jeśli podtrzyma formę, to powinien być w Kanadzie solidnym kandydatem do podium. Nie można również skreślać Civusa, który nie dość, że legitymuje się obecnie najlepszym czasem na serwerze, to dodatkowo należy pamiętać, że podobnie jak Darsoon pojedzie w ten weekend bez balastu.

Póki co nie wiadomo jak po powrocie na tor zaprezentuje się MaciekS., który nie odnotował jeszcze czasu na serwerze, jak również tacy wyjadacze jak Mario17-03 czy też Gónik, którzy na pewno się jeszcze przed weekendem poprawią. Zagadką są tek póki co nowi zawodnicy jak Koza i Arrow, gdyż nie mieli się jeszcze okazji sprawdzić w walce na torze z bardziej doświadczonymi kierowcami.

W najbliższą sobotę czekają nas na pewno niezapomniane wyścigi. Kto wygra? Tę odpowiedź otrzymamy już wkróce. Zapraszamy!