Autodromo Jose Carlos Pace, nazywany w skrócie Interlagos (od dzielnicy Sao Paulo, w której się mieści), będzie gospodarzem rundy Royal Racing już po 4. Tor powstał pierwotnie w 1940 roku, i od 1972 regularnie odbywają się na nim zawody najwyższej rangi, włączając coroczne GP Formuły 1. W latach 1973-80 Interlagos uznawano za najszybszy najbardziej niebezpieczny tor na świecie, a liczne wypadki spowodowały, że dokonano na nim wielu przeróbek, które znacząco podniosły standardy bezpieczeństwa. Aktualna nitka jest używana nieprzerwanie od sezonu 1990. W sobotę kierowcy będą mieli do pokonania dystans 51.144km w wyścigu pierwszym i 80.978km w drugim, czyli odpowiednio 12 i 19 okrążeń.

Zawodnicy lubią Interlagos między innymi za to, że jeździ się tutaj bardzo płynnie. Pętla charakteryzuje się również położeniem na pofalowanym terenie i niewielką długością - liczy zaledwie 4.3km. Jednym z najbardziej charakterystycznych miejsc jest sekwencja zakrętów 1-2-3 nazwana "eskami Senny" na cześć znakomitego brazylijskiego kierowcy. W historii doszło tam już do wielu pamiętnych manewrów wyprzedzania.

Sobotnie wyścigi przyniosą nam poważny pojedynek na szczycie, bowiem o utrzymanie pozycji będzie walczył MaciekS. - aktualny lider rywalizacji kierowców – a jego największym zagrożeniem powinni być Zagman92 w Subaru i maro w swoim BMW, gdyż dzieli ich dystans zaledwie kilku punktów, a - jak wiemy - jazda z pozycji lidera wiąże się z dodatkowym obciążeniem nie tylko psychicznym, ale i fizycznym, w postaci dodatkowych 100kg balastu na pokładzie. Patrząc na czasówki, Zagman92 i MaciekS. wykręcili bardzo podobne czasy, choć są to wyniki dość mocno słabsze niż tego-sezonowy "król treningów" Darsoon, który po raz kolejny bryluje w czasówkach, lecz jak dotychczas tajemnicze przypadłości nie pozwoliły mu na walkę o punkty. Do walki o czołowe lokaty zapewne włączy się Slimmy, którego forma rośnie z każdą kolejną rundą obecnego sezonu.
Jak zwykle w tabelach najszybszych okrążeń dobrze radzi sobie także Civus, którego również nie można wykluczyć z rywalizacji o najlepsze pozycje, zwłaszcza po ostatnich niepowodzeniach we Francji. Jak na razie poniżej oczekiwań spisują się Górnik i Mario17-03, jednak nie pokonali jeszcze wystarczającej liczby okrążeń, żeby z ich czasów wyciągać jakieś konkretne wnioski.

Co się wydarzy w sobotę? Zobaczymy. Ważne jest, że tor w Sao Paulo ma kilka miejsc, gdzie można wyprzedzać, zwłaszcza w pierwszym zakręcie, gdzie na prostej startowej trzeba trzymać się zaraz za przeciwnikiem, jadąc w tunelu aerodynamicznym i jak najbardziej opóźnić hamowanie. Trzeba także uważać żeby nie pojechać za szeroko i nadziać się na kontrę przeciwnika. Drugim dobrym miejscem jest zakręt numer 4. jednak tam jest to o wiele trudniejsze i dochodzi tam często do wypadków, ponieważ łatwo popełnić tam błąd na dohamowaniu. W środkowej części toru trzeba trzymać się blisko rywala, bo jedynie to jest możliwe w ciasnych łukach, a taka taktyka może okazać się skuteczna przy wyjeździe na "krzywą" startową, której długość daje spore szanse na atak. Wszystko ostatecznie zweryfikuje życie. Już nie możemy się doczekać jak się wszystko ułoży. Zapraszamy!