Weekend wyścigowy był dla mnie udany, jak zawsze nie skupiam się na Q. R1 po kłopotach Civusa i G.Brauna dowiozłem spokojnie P4.
R2 to fajna walka z Xsox, na zderzaku nonstop, poprzez dojeżdzanie do niego i hamowanie, trochę ucierpiały przednie opony, zbliżył się mocno revetion i wyprzedził mnie, postanowiłem odpocząć ze 2 kołka, może się coś wydarzy? bład w tunelu revetiona, pocałował bandę i pogoniłem znów do Xsox, nie było jak się wcisnąć i przejśc rywala, na wariata może by się udalo, ale za duże ryzyko, P3 też jest fajnym miejscem
no i Team ABT znów odskoczył na parę pkt.
Gratki dla Domino za ,,fulla,,