WooQash
Posty: 902
Dołączył: 11.05.2012
Napisany 20.04.2013 16:48
Wypowiedzi po rundzie na Zandvoort.
WooQash
Posty: 902
Dołączył: 11.05.2012
Napisany 20.04.2013 21:14
Kwalifikacje: Totalna porażka, nie zrobiłem żadnego czystego okrążenia. Łudziłem się jazdą w tunelu aero kilku zawodników lecz totalnie nic to nie dawało. Musiałem zadowolić się ponownie 13 pozycję na starcie.
Wyścig 1: Nawet ciekawy pomimo zdarzenia na L1. Przez większość wyścigu tułałem się w tylnych granicach stawki, ale na szczęście dzięki świetnemu ustawieniu samochodu pod koniec udało się odzyskać kilka pozycji gdy reszta kierowców miała już dość poważne problemy z oponami. Trzeba przyznać, że walka pomiędzy niektórymi kierowcami była zacna za co im dziękuję.
Wyścig 2: Można śmiało rzecz, że zakończył się na 4 zakręcie. Po podcince przez Stiga zaliczyłem spina, a następnie wpadł na mnie MAURO. Samochód totalnie zniszczony, praktycznie nie dawało się nic ugrać. Czasy okrążeń tragiczne, 4 sekundy gorsze od tych porównywalnych z R1. Później 2x wypadłem z toru ze względu na fatalne prowadzenie się samochodu w tych szybkich zakrętach w S2. Ostatecznie nawet nie wiem na której pozycji skończyłem i szczerze mnie to gila. To co się działo na początku i przede mną w późniejszej fazie wyścigu przechodzi ludzkie pojęcie.
Podsumowanie: Tydzień stracony. Szkoda w ogóle było czasu an treningi i przygotowania. Równie dobrze można było iść na miasto i się zabawić niż jechać bez celu na tym torze.
Speedman
Posty: 20
Dołączył: 21.02.2013
Napisany 20.04.2013 21:28
Fajnie dużo walki nawet było, trochę jednak przeciętne wyniki w porównaniu do czasu z kwalifikacji. W odróżnieniu od innych weekendów lepsze kwale niż wyścigi.
Kwale same w sobie nie z tej ziemi po trudnych początkach i straconych 6 minutach 3 albo nawet 4 lapy się poprawiałem. Miałem skrzynie idealnie pod 5 paliwa, widocznie nie pod 33. Trzeba nad tym pomyśleć.
Race 1 to zepsuty start i potem walka z Matim super, się wyprzedzaliśmy fakt że to było pchanie na całego, ale zaczynam ogarniać że to nie F1 i wszyscy na około się pchają i żadnych kar nie ma jak ci ktoś wjeżdża w tyłek i cię obraca stuka, blokuje po chamsku, wyprzedza na chama itp. P7 nie najgorzej, raz przywaliłem w bramkę hardkorowo, ale jakoś lipy nie było.
Race 2 też dużo nawalania było, generalnie weekend udany, bardzo fajnie się ścigało, mimo tych wszystkich spięć, taki tego urok.
Slimmy
Posty: 588
Dołączył: 19.08.2011
Napisany 20.04.2013 21:39
Kwalifikacje:
Nie spodziewałem się P2. Dobrze czysto przejechane okrążenie dało mi 1 czas, ale i tak wiedziałem, że spadnę, bo najlepszy w czasówkach jest Domino. Nie bez powodu wyprzedził mnie o prawie 0.2s. P2 zaskoczeniem, ale pozostali bardzo blisko
Race 1:
Dobry start, niestety strata na rzecz Darsoona, małe zamieszanie ale utrzymane P3. Dalej jazda zderzak w zderzak, dużo trzeba było uważać by nie zlikwidować rywala. W połowie wyścigu standardowo moje tempo spadło ale udało się dojechać na przyzwoitym miejscu, mimo walki z samochodem pod koniec.
Race 2:
Chyba najlepszy wyścig w całej mojej karierze. Na 5 sekund przed startem postanowiłem zmienić strategię, która w efekcie końcowym bardzo się opłaciła. Start z P12. Ciasno i sporo samochodów. Cel? Bezkolizyjnie wbić się na przód. Udało się, po chwilowych walkach wskoczyłem na P2 i goniłem Matiegopl123. Po chwili go wyprzedziłem ale mając na uwadze moje tempo z wyścigu pierwszego, wedle zaplanowanej strategii zjechałem na wymianę opon. Przed zjazdem spojrzałem na pzewage nad najgroźniejszymi rywalami i była całkiem duża. Szybki pit stop i wyjazd w okolicach P12. Strata do lidera 18 sekund. I teraz pytanie - jak to będzie? Dzięki wysokiemu skoncentrowaniu i płynnym pokonywaniu każdego okrążenia, udało mi się gnać do przodu niczym błyskawica, wyprzedzając każdego w każdym miejscu. Nikt nie postanowił z pozostałych zawodników zjechać na wymianę, a ja w pewnym momencie wahałem się czy się uda odzyskać pozycje. W efekcie końcowym zwycięstwo po udanej gonitwie, ryzyko się opłaciło, jestem przeszczęśliwy z dzisiejszego weekendu.
Domino
Posty: 397
Dołączył: 07.05.2012
Napisany 20.04.2013 21:46
Q: Pomimo problemów z netem udało się zdobyć PP, ale nie było to łatwe zadanie, rywale byli również szybcy.
Race 1: Przyzwoity start, Darsoon z P3 wystrzelił jak błyskawica i nas z Slimmym jednym słowem wykiwał. Dalej jazda gęsiego Darsoon/ja/Slimmy i Stig, ostatania 2 powalczyła, mi brakowało tempa, aby zaatakować Darsa.
Race 2: Trochę skopany start. Dużo walki, ale przyznam, że miałem też sporo szczęścia jak dochodziło do wyprzedzania to albo jakieś zamieszanie było, albo po prostu przychodziło to łatwo. Końcowe P3 mnie satysfakcjonuje.
Podsumowując: Kolejne mocne punkty, lekka strata do Darsoona oraz Slimmyego, ale uważam, że dobrze wykorzystałem nieobecność rywali. Jedziemy na Hockenheim konfiguracja ciekawa, ale tor dla mnie nie łaskawy po kilku okr już będę wiedział co mnie czeka, obecnie spoglądam na niego pesymistycznie.
maro
Posty: 552
Dołączył: 19.08.2011
Napisany 20.04.2013 21:47
Q: pierwsze okrążenie to swój rekord okrążenia, najważniejsze że idealnie skomponowałem S2 i S3. Później było parę okrążeń przejeżdżanych podobnym tempem, ale na jednym z kółek zrobiłem swój rekord S2, byłem 0.2 szybszy. Niestety przestrzeliłem dohamowanie do szykany w S3 i straciłem na tym kilka dziesiątych. Najważniejsze że jestem coraz bliżej czołówki w Q. Dobre P6.
R1: start cacy, od razu wyprzedziłem Speedmana. Trochę bijatyki w T1, do T2 atakowałem Slimmiego jadąc autem po trawie. Wyprzedził mnie Stig, a mi zostało dużo walki ze Speedmanem, Matimpl123, a pod koniec także z Abarthem. Ostro opony poszły.
R2: Pierwsze co, zmiana ciśnień w przednich oponach. Wyścig gorszy od R1, od samego początku nie było tempa. A ile się męczyłem z Johnyy'm i DraGalem, masakra. Cudem udało się obronić przed Lobotomym, ale Abarth jak na złość wziął i wyprzedził. Najważniejsze że powróciłem na P7 w generalce, jest psychiczny komfort.
Gigabyte B365M DS3H
Intel i5 9400F 2.9 GHz
ZOTAC GTX 970 AMP! Extreme Core Edition
Kingstone HyperX 2*8 GB DDR4, Corsair Vengeance LPX 2:8 GB DDR4
HDD Samsung F1 1 TB,
SSD Samsung 860 EVO 500 GB
Cooler Master 600W
Windows 10