WooQash
Posty: 902
Dołączył: 11.05.2012
Napisany 13.04.2013 15:34
Wypowiedzi po rundzie w Brands Hatch.
WooQash
Posty: 902
Dołączył: 11.05.2012
Napisany 13.04.2013 21:11
Kwalifikacje:
Liczyłem na coś więcej niż P14 w kwalifikacjach (po karze dla Johnyyego P13). Mogłem wywalczyć P10, lecz nie udało mi się przejechać żadnego czystego okrążenia z którego byłbym zadowolony (i to nie jest wina innych kierowców).
Wyścig 1:
Start dość udany. Trzeba było dzisiaj ręcznie startować więc modliłem się aby nie spalić go. Już na starcie wyprzedziłem 2-ch kierowców. Po brawurowej walce Maria z Abarthem udało się wskoczyć na P10 i właściwie przez 10 okrążeń nic się nie działo. Do Abartha 4 sekundy, a do kolegów za mną również 4 sekundy. Odmiana przyszła na około 10 okrążeniu gdy gra nałożyła mi bez powodu karę Stop&Go. Zdekoncentrowało mnie to bardzo mocno, na każdym okrążeniu robiłem tragiczne błędy, a na dodatek dostałem strzał od Mario co zakończyło się bliskim spotkaniem z bandami. Musiałem zjechać do boksu odbyć tą karę i dalej do mety jechać jakoś tym uszkodzonym samochodem. Na szczęście wróciłem na P15 z bezpiecznym odstępem do Johnyyego na P16. Dzięki temu mogłem startować z PP w R2.
Wyścig 2:
Nie spodziewałem się cudów po tempie w pierwszym wyścigu. Ale przez kilka okrążeń dawałem radę przed Fafim. Niestety musiałem ulec, później zostałem wyprzedzony przez The Stiga oraz Darsoona którym udało się przedrzeć do przodu. Za mną trwała walka o P4. Mar, Lobotomy oraz ja. Były momenty w których już mar mnie wyprzedził, ale udało się bezpiecznie uciec i trzymać odpowiedni odstęp od kierowcy Lancera. Wszystko udało się jak najlepiej, wyścig zakończony na 4 pozycji, chociaż były drobne aspiracje aby wyprzedzić świetnie spisującego się Fafiego.
Podsumowując mam dość wszystkich ludzi na ziemi i polecam się nie narażać przez jakiś czas, bo może się skończyć to źle. Dotyczy się to wszystkich bez wyjątku, jak mi przejdzie to dam znać. Pozdrawiam i do zobaczenia na Zandvoort.