krzysiek_aleks napisał(a):
1. Dwa wyścigi po 30 minut, najlepiej bez zjazdów. R2 zazwyczaj po pit stopach są bez walki.
2. Mniejszy mnożnik uszkodzeń.
3. Mniejsza moc samochodów, by wyrównać stawkę.
4. Większa prędkość w zakrętach (jak by dało radę).
5. Krótkie tory, typu właśnie ten co mieliśmy, Brands Indy itp.
6. Odwrócona kolejność względem kwalifikacji.
To chyba wsio co mi przyszło dzisiaj do głowy.
1.Co do długości dystansów to ja bym zostawił jak jest, co najwyżej usunął bym okr a zostawił sam czas (większy chaos z okr, strategia z uwzględnieniem większej ilości okr)
2.Właśnie tera jest w miarę ok, a momentami mam wrażenie że o 1 powiększyć go, nauczyło by to osoby kultury jazdy.
3.Jedni chcą mniejszą, drudzy chcą większą. Nie dogodzisz, no chyba że jak w etcc zrobimy, s2000 i s1600 ;]
4.Chcesz zbić stawkę mocą silnika a docisk chcesz powiększyć?? To raczej działa na odwrót.
5. Co do krótkich torów to jestem za.
6.Może frytki do tego?? Najlepiej odwrócone ;]
7.
8.Z mniejszą mocą, lepszym dociskiem i lepszymi hamulcami, auto by stawało 30m przed zakrętem by gazować przez 2 proste by osiągnąć vmax xD