ale mówił mi to chemik a zarazem mechanik z zawodu.
Aha, to wiele wyjasnia...
Kiedyś kumpel opowiadał, jak to jego dziewczyna dała się przejechać swoim autem, jakiemuś koledze (kucharz z zawodu i niby jakiś mechanik). Ten stwierdził że coś się dzieje nei tak z hamulcami, bo gdy naciska pedał hamulca, ten drży. Dziewczyna nastraszona, szybko do kumpla, bo coś z autem sie dzieje, a ten tylko się usmiał.
Jak łatwo się domyślić, włączył mu się ABS...
Akurat 1.9 SDI/ TDI oraz 1.9 JTD to są silniki toporne, ale są tak idiotoodporne, że trzeba być na prawdę zdolnym żeby je zepsuć. No chyba że maja nakulane +300k km. Wiem o tym, bo kumpel, opiera się tylko na TDI (on ma Golfa III TDI 90 KM, a jego brat IV TDI), i powiedział, że nie zmieni na innego Diesla. Ew. JTD
Nie zapominaj, że za Diesla masz drozsze przegląd. No a do benzyny możesz założyć "junkers" i też pojeździsz tanio
Alfa 159 - Owszem, polecam 1.9 8v 120 KM, ekonomiczny i idiotoodporny silnik. Problem w tym, że Alfa ma zaje.biście skomplikowane zawieszenie (wielowachacz przód i tył!). Przednie wahacze, wyglądają troszke jak litera "y" i są mocowane o góry i u dołu. Prowadzenie owszem bedzie boskie, takiego auta, ale jak to sie z****cy, to szukaj ok. 1000 zł lub więcej na wymiane
A Alfa nie lubi polskich dróg.
Opel Astra (domyślam sie że III) - tu masz dwie opcje - albo włoskie serce albo japońskie. Do wyboru 1.3 CDTI (90 KM IMO za słaby, ale za to składany w Polsce, mimo że silnik Fiata! :E ), 1.7 CDTI (czyli toporny silnik Isuzu, podobno idiotoodporny ale potrafi pracować jak traktor), no i wspomniane 1.9 CDTI (czyli także Fiatowskie serducho).
Ford Focus - silniki PSA (czyli francuskie!), są bardzo chwalone. Ładnie pracują, i nie lubią stacji benzynowych
No mechaników generalnie też unikają. Problem w tym, że dużo Focusów TDCi, to auta poflotowe, które mają najechane grubo ponad 300 tysi km. No i lubią się rozciągać łancuszki rozrządu w nich.
VW Polo - odradzam, ani to szybkie, ani to ładne, a będzie żrał tyle co Golf.
VW Golf (V domyślam sie) - ja bym ominął wersje SDI (ssak i traktor :E) 2.0 TDI, ja bym też jakoś unikał, mieli wpadki z nimi, i generalnie nie dorównuje niezawodności 1.9. Niby mocniejszy, no ale też dostaje więcej w du.pe taki silnik
Audi A3 - to masz ekskluzywniejszego Golfa. Problem w tym, że kochają go złodzieje, więc żebyś się nie zdziwił kiedy będziesz musiał iść pieszo
Reszta czyli silnik i podłoga to Golf/ VW.
Osobiście, z tych wszystkich ja bym wybrał Alfe 159 - jest piękna, ma świetne prowadzenie i z silnikiem 1.9 da rade
Jednak musisz pamiętać, że Alfa lubi pochłonąc kase, więc jak wiesz, że w przyszłości nie będzie cie stać na ew. naprawy - nie pchaj się w nią. Alfa jest po prostu droga w naprawie. A za 25 tys, znaleźć zadbany egzemplarz, to będzie cud, i będzie wymagał wkładu finansowego.